Tradycyjne wróżby na andrzejki

Teraz andrzejki kojarzą nam się raczej z dobrą okazją do zabawy i niewiele pozostało ze starodawnych zwyczajów czy wierzeń. Są one jednak bardzo ciekawe, a w niektórych wróżbach odnajdujemy wątki kulinarne! 😁

Z tego co podają źródła, andrzejki miały początkowo bardzo poważny charakter – wróżby odprawiano tylko indywidualnie. Dopiero później przybrały one formę zbiorowej zabawy z elementami magii. Właściwie do czasów współczesnych andrzejki miały charakter matrymonialny i brały w nich udział tylko panny na wydaniu. Chłopcy i młodzi kawalerowie mogli uczestniczyć w katarzynkach, ale niewiele znanych nam dzisiaj wróżb zakłada ich bezpośredni udział.

Andrzejki – symbolika

Najpopularniejszą andrzejkową zabawą wydaje się wylewanie wosku (lub ołowiu!) przez dziurkę od klucza do zimnej wody. Po zastygnięciu cieczy sprawdzano jaki figurka przybrała kształt lub jaki rzuca cień – brano pod uwagę nie tylko podobieństwo do przyszłego męża, ale także do przedmiotów, które miały wskazywać na wykonywany przez niego zawód. Ciekawym zwyczajem było też ustawianie w szeregu jeden za drugim butów biorących w zabawie panien – ta, której but pierwszy „dotarł” do progu, miała jako pierwsza wyjść za mąż. Podobno był też zwyczaj zawiązywania oczu gąsiorowi, którego zadaniem było podejście do jednej z panien stojących wokół niego. Ta dziewczyna, którą gąsior skubnął jako pierwszą, najszybciej miała wyjść za mąż…

Jedzenie i zwierzaki!

Wróżb angażujących zwierzęta było więcej, a szczególnym zaufaniem co do zdolności magicznych obdarzano psy. Choć powinniśmy raczej napisać: psi apetyt 😍 Jeden ze sposobów wytypowania panny, która najszybciej wyjdzie za mąż, było częstowanie przez dziewczyny psa pieczonymi pierożkami w tym samym czasie. Ten pierożek lub kawałek ciasta, który został zjedzony jako pierwszy, zwiastował dobrą nowinę dla panny obdarowującej nim psiaka. Podobnie miały działać też placki posmarowane tłuszczem, z tym, że je kładziono wszystkie na ławie i zapraszano psa na wyżerkę… Umówmy się, że większość psów chętnie zostałoby wróżbitami na pełen etat, a nie tylko od święta!

A wy, jakie macie zwyczaje na andrzejki?

Może pichcicie coś pysznego? Albo po prostu spędzacie czas z psem na kanapie? Koniecznie dajcie nam znać na Instagramie! 😁