Zaczyna być o nich głośno, bo powracają do łask. Choć hasło „ogrody kuchenne” od razu przywodzi nam na myśl wartość użytkową związaną z gotowaniem, to dla laika nadal jest to temat tajemniczy. Czym charakteryzuje się dobrze zaprojektowany ogród kuchenny? O czym warto pamiętać jeśli chcemy mieć taki ogródek? Na te pytania, podczas wspólnego gotowania z produktami Gotuję z Lewiatanem, odpowiedziały Agnieszka Ligowska z Forest Studio, zajmująca się architekturą krajobrazu i Michalina Trempała z Zielonego Pogotowia, rodzinnej firmy pasjonatów ogrodnictwa.
Jak to się zaczęło?
Świeże warzywa, owoce i zioła w zasięgu ręki ze sklepu? Łatwo przyzwyczajamy się do wygody, ale taka sytuacja ma miejsce zaledwie kilkadziesiąt lat! Wcześniej świeże produkty można było kupić na targu, hodowało się we własnym ogrodzie lub… pożyczało z ogródka sąsiada! Jak opowiada Agnieszka z Forest Studio, kiedyś na porządku dziennym było, że w przydomowym ogrodzie znajdowały się rośliny przydatne w kuchni. Piękne ogrody kwiatowe, spełniające wyłącznie ozdobną funkcję, można było znaleźć na posiadłościach szlachty i rodzin królewskich, bo ich utrzymanie wymagało dużo pracy i środków. Czasy się zmieniły, ale sporo z nas powraca do samodzielnej uprawy warzyw i ziół. Ogród kuchenny wcale nie musi być duży, żeby wzbogacał rodzinne gotowanie.
Ogród kuchenny na miarę
Planując ogród kuchenny, musimy mierzyć siły na zamiary – podkreślają Agnieszka z Forest Studio i Michalina z Zielonego Pogotowia. – Warto zacząć od jednej skrzynki (na przykład podwyższonej grządki) i sprawdzić czy polubimy prace ogrodowe, bo ogród kuchenny, czyli warzywnik, wymaga trochę pracy. Zawsze możemy zwiększyć ilość upraw, ale zbyt duża ich ilość na początku może być przytłaczająca. Jeśli jesteśmy na etapie planowania ogrodu lub domu, to miejsce na warzywa i zioła warto przewidzieć stosunkowo blisko kuchni. Jak opowiada Agnieszka, zdarzają się takie projekty, w których na warzywnik wychodzi się bezpośrednio z kuchni osobnymi drzwiami – i dla pasjonatów ogrodnictwa oraz gotowania jest to nie lada gratka. Zadbany ogród kuchenny pełni także funkcję ozdobną – w końcu na każdej roślinie, przed pojawieniem się owoców czy warzyw, najpierw znajdziemy kwiaty. Niektóre są bardzo piękne, a do tego jadalne! Na przykład kwiaty cukinii to wspaniały dodatek do dań, który od razu przenosi nasze gotowanie na zupełnie inny poziom.
Ogród kuchenny – jakie rośliny są najłatwiejsze w uprawie?
Jak mówi Michalina z Zielonego Pogotowia, nie każdy ma czas i miejsce na robienie rozsad, koniecznych przy uprawie wielu rodzajów warzyw. Dlatego łatwiejsze w uprawie jest wszystko co możemy wysiać bezpośrednio do gruntu, na przykład sałaty, rzodkiewki czy koperek. Te rośliny mają też krótki okres wegetacji, więc szybko będziemy cieszyć się pierwszymi zbiorami. Warto zainteresować się również fasolką szparagową, cebulą siedmiolatką (szczypiorek), pietruszką naciową czy cukinią – są to rośliny łatwe w uprawie. Pamiętajmy także o różnego rodzaju ziołach, które świetnie rosną nawet w doniczkach na balkonie. Najlepiej zrobimy kupując sadzonki w sklepie ogrodniczym, bo na wiele ziół z wysiewu będziemy czekać bardzo długo zanim dostatecznie urosną. W zależności od preferencji, w kuchni świetnie sprawdzi się rozmaryn, oregano, bazylia, tymianek czy cząber, a szybko rosnąca mięta będzie świetna do letnich lemoniad. Jeśli już teraz macie zioła i chcecie wiedzieć jak prawidłowo je suszyć, koniecznie sprawdźcie nasz wpis na ten temat.
Wpis powstał dzięki wiedzy i pasji Agnieszki Ligowskiej z Forest Studio, zajmującej się architekturą krajobrazu oraz Michaliny Trempały z Zielonego Pogotowia, rodzinnej firmy ogrodniczej.
Brak komentarzy