Dodawanie nadmiaru cukru do naszej diety może mieć poważne skutki dla naszego zdrowia. Cukier jest jednym z głównych czynników prowadzących do otyłości, cukrzycy typu 2 oraz innych chorób przewlekłych. Regularne spożywanie dużych ilości cukru może prowadzić do wzrostu masy ciała, podwyższenia poziomu cholesterolu, a także osłabienia układu odpornościowego. Dodatkowo, nadmiar spożywanego cukru prowadzi do problemów z zębami, a także może negatywnie wpływać na stan naszej skóry. Wyeliminowanie lub ograniczenie dodatkowego cukru z naszej diety przynosi liczne korzyści dla zdrowia i samopoczucia. 27 czerwca obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Cukrzycą – zachęcamy Was do poszerzenia swojej wiedzy.
Całkowite odstawienie dodanego cukru jest trudne, zwłaszcza dla osób, które lubią słodki smak. Taka decyzja wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, bowiem w ogromnej ilości produktów spożywczych znajduje się dodany cukier. Dlatego warto zastanowić się nad zdrowymi i bezcukrowymi alternatywami dla słodyczy i postarać się więcej samodzielnie gotować – niekoniecznie od razu próbować przewracać swoje życie do góry nogami.
Korzyści płynące z eliminacji dodatkowego cukru
Eliminacja dodatkowego cukru z naszej diety może przynieść wiele korzyści dla naszego zdrowia i samopoczucia. Po pierwsze, zmniejszenie spożycia cukru może pomóc w utrzymaniu zdrowej wagi i zmniejszeniu ryzyka otyłości. Cukier jest bardzo kaloryczny i pozbawiony wartości odżywczych, co oznacza, że dostarcza nam tylko puste kalorie. Zastąpienie go zdrowszymi alternatywami, takimi jak naturalne słodziki, pozwoli nam cieszyć się smakiem słodkich posiłków bez obciążania go bezwartościowymi kaloriami.
Kolejną korzyścią wynikającą z ograniczenia spożycia cukru jest utrzymanie stabilnego poziomu energii. Cukier może powodować nagłe skoki i spadki poziomu cukru we krwi, co prowadzi do uczucia zmęczenia i wahania nastroju. Zastąpienie go słodzikami, takimi jak stewia czy erytrytol, oraz wartościowa dieta, pozwoli nam utrzymać równomierny poziom energii przez cały dzień.
Zrozumienie naturalnych słodzików
Gdy eliminujemy dodatkowy cukier z naszej diety, warto poznać słodziki, które możemy wykorzystać w naszych przepisach. Oto kilka popularnych naturalnych słodzików i ich krótka charakterystyka:
Stewia – słodzik pochodzący z rośliny o tej samej nazwie. Jest praktycznie pozbawiony kalorii i nie wpływa na poziom cukru we krwi. Jest znacznie słodszy od cukru, więc wymaga mniejszej ilości do osiągnięcia pożądanego poziomu słodyczy. Nie wszystkim jednak odpowiada jej dość charakterystyczny posmak.
Ksylitol – naturalny słodzik pochodzący z kory brzozy. Ma najbardziej podobny smak i strukturę do cukru, ale ma znacznie niższy indeks glikemiczny. Ksylitol jest również korzystny dla zdrowia jamy ustnej, ponieważ nie sprzyja rozwojowi bakterii próchnicotwórczych.
Erytrytol – to naturalnie występujący w przyrodzie sacharyd. Jest trochę mniej słodszy od cukru, ale prawie w ogóle nie zawiera kalorii. Słodzik ten wywołuje przyjemne uczucie chłodu w ustach, więc jest świetny do deserów na zimno, koktajli i lemoniad.
Aspartam – to najdłużej dostępny na rynku, syntetyczny słodzik. Długo cieszył się złą sławą, ale już od wielu lat dietetycy przekonują, że wcale nie jest rakotwórczy. Większość badań naukowych przemawia za jego bezpieczeństwem, jednak nie należy przekraczać zalecanej dziennej dawki spożycia (40 miligramów na kilogram masy ciała). Dobra wiadomość jest taka, że bardzo trudno byłoby ją przekroczyć.
Miód, suszone owoce i syropy – często wydaje nam się, że to, co naturalne musi być zdrowe – więc spożywamy te produkty w nadmiernych ilościach. Niestety zarówno miód, jak i daktyle, rodzynki czy syrop z agawy zawierają bardzo duże ilości cukru i są mocno kaloryczne. Dlatego, chcąc ograniczyć spożycie cukru, nie powinniśmy „przerzucać się” na te produkty. Raczej należy traktować je jak trochę zdrowsze słodycze i jeść sporadycznie.
Kontrowersje wokół owoców i soków
Szczególnie latem mamy dużą ochotę na świeże owoce i soki. Niektórzy twierdzą jednak, że ich także należy unikać ze względu na dużą zawartość cukru. Na szczęście nie jest tak, że powinniśmy zrezygnować z ich spożycia, a temat ten jest bardziej skomplikowany. Świeże, sezonowe owoce zawierają przede wszystkim duże ilości wody i błonnika – a te składniki są jednymi z najważniejszych w naszej diecie. Zawartość cukru różni się, w zależności od rodzaju owoców – te egzotyczne, takie jak np. mango, faktycznie mają go bardzo dużo. Ale już te lokalnie dostępne, takie jak jagody, borówki, maliny czy truskawki, choć przepyszne, nie straszą wysoką zawartością cukru. Dostępne są przez 2-3 miesiące w roku, więc powinniśmy z nich korzystać! Dla przyjemności, ale też wartości zdrowotnych, takich jak przeciwutleniacze i witaminy. Pozostałych owoców też nie ma sensu całkowicie wykluczać, jeśli nie wymaga tego nasz stan zdrowia – o czym decydować powinien zaufany lekarz, a nie porady w internecie. Wystarczy zachować umiar, co w przypadku owoców nie jest takie trudne – kiedy ostatnio zjedliście np. trzy duże jabłka pod rząd? Wciąż będzie to mniej kalorii niż pół tabliczki czekolady, z której „wciągnięciem” wielu z nas nie ma problemu.
Inaczej sprawa ma się z owocowymi sokami. Choć – szczególnie te świeżo wyciskane – mają pewną zawartość witamin, to są pozbawione błonnika. A to znacznie pogarsza ich wartość odżywczą i podwyższa indeks glikemiczny. W przeciwieństwie do całych owoców, jesteśmy w stanie wypić bardzo dużą ilość soku. 1 litr soku jabłkowego ma mniej więcej tyle kalorii co tabliczka czekolady. I choć nie są to całkowicie puste kalorie, to zawarty w nim cukier nigdzie nie ucieka, a jego naturalne pochodzenie nie czyni cudów – nadmierna ilość nadal może nam zaszkodzić.
Dodaj do ulubionych
Brak komentarzy